Przejdź do głównej zawartości

Pisanie i cebula

Tymczasem trwają prace nad moją najnowszą książką - opowiadającą historię chłopca urodzonego na tyłach księgarni (pomiędzy działami "Baśnie" i "Legendy")...

Historia ta jest o tyle odmienna od moich poprzednich książek, że nie opisuje pojedynczej przygody, czy też wyrywków z życia bohaterów, ale w gruncie rzeczy ujmuje przekrój przez cały ich życiorys. Tym samym, będzie ona znacznie grubsza od dotychczasowych powieści. Sztuki nie mierzy się ani na centymetry, ani na ilość stron, ale mogę powiedzieć, że już teraz powieść liczy ponad 200 stron, a zapowiada się mniej więcej drugie tyle.

Praca nad książką jest czynnością wspaniałą, choć wyczerpującą - zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Zapomina się wtedy o całym świecie i marzy o istnieniu jakiejś wielofunkcyjnej maszyny, która by człowieka karmiła, poiła i myła bez potrzeby odrywania się od tworzenia fabuły. Efekty są niekiedy takie, jak widać na zdjęciach - patrz: fotografia lodówki (widać, że niezależnie od tego, gdzie mieszkam, jest to lodówka prawdziwego Polaka!).

https://picasaweb.google.com/110335197213502660564/PracaNadNajnowszaKsiazka?authuser=0&feat=directlink
klik!