Jeden: Maj i czerwiec były dla mnie jak jedna, wielka delegacja. Pomiędzy Gdynią, Krakowem, Słupskiem, Stuttgartem, Heilbronn i Monachium. Gdyby podliczyć godziny spędzone na lotniskach i dworcach, to myślę, że wyszłaby stawka godna psa Lampo ze znienawidzonej przeze mnie za dzieciaka lektury. Ale ja, w przeciwieństwie do Lampo, bawiłam się świetnie, a do tego - wszystkie moje podróże skończyły się szczęśliwie. Dwa: Z nowości: od kwietnia pracuję również dla Pulsara , czyli serwisu, który z jednej strony połączył portal "Wiedzy i Życia" oraz "Świata Nauki", ale z drugiej strony - zupełnie zmienił formułę swoich poprzedników. Pod skrzydłami redakcji "Polityki", Pulsar rozwija się jako coś nowego, świeżego. Moje teksty będziecie mogli w Pulsarze czytać regularnie. Stan na dziś to: - rozmowa z dr hab. Katarzyną Wojczulanis-Jakubas na temat tego, dlaczego w rodzicielstwie zwycięzcy są przegranymi , - tekst na temat żałoby w świecie zwierząt, a także na temat k
Marta Alicja Trzeciak
KOMUNIKACJA NAUKOWA - KONSULTACJA MERYTORYCZNA - DZIENNIKARSTWO NAUKOWE