Ostatnio wymyśliłam sobie nowy sposób na życie. Wyrobię sobie taką pieczątkę i będę nią stampować różne zjawiska oraz czoła ludzkie - gdy wydadzą mi się niepodatne na jakikolwiek komentarz.
Opieczętuję "WSZYSTKO za 5 zł... i NIE TYLKO".
Opieczętuję mediolańskie psy w kapciach na obcasach i kapturach z futrem.
Opieczętuję ludzi w tramwaju numer 6 oraz 12 w godzinach porannych.
Opieczętuję wyposażenie kuchenne, łazienkowe oraz salonowe, które można kupić w Lidlu (podajnik do filtrów do kawy?!).
A, i jeszcze epopeje narodowe, na które dostaje się "przymusowe, bo darmowe" bilety do kina i jak się zaśnie na Katyniu to jest się z automatu Folksdojczem.
Pieczątka została wykonana ze słów: APPROVED, TOP SECRET oraz UPDATED.
Opieczętuję "WSZYSTKO za 5 zł... i NIE TYLKO".
Opieczętuję mediolańskie psy w kapciach na obcasach i kapturach z futrem.
Opieczętuję ludzi w tramwaju numer 6 oraz 12 w godzinach porannych.
Opieczętuję wyposażenie kuchenne, łazienkowe oraz salonowe, które można kupić w Lidlu (podajnik do filtrów do kawy?!).
A, i jeszcze epopeje narodowe, na które dostaje się "przymusowe, bo darmowe" bilety do kina i jak się zaśnie na Katyniu to jest się z automatu Folksdojczem.
Pieczątka została wykonana ze słów: APPROVED, TOP SECRET oraz UPDATED.
