Jest taka zabawa filozoficzna, którą proponuje pan Roger-Pol Droit - żeby położyć się na podłodze na płasko, wcisnąć łopatki pod siebie, odczekać chwilę, po czym z całej siły wyobrazić sobie, że znajdujemy się właśnie nie na podłodze, ale jesteśmy przyklejeni do sufitu. Wszystko, co widzimy nad nami - tak naprawdę jest pod nami.
Czy ktoś poza mną spędził połowę dzieciństwa na chodzeniu po wielkim mieszkaniu z lusterkiem, które odbija obraz sufitu i udawaniu, że sufit to tak naprawdę podłoga...?
Nie wiem, czy w dzisiejszych czasach da się dziecko zająć czymś takim na dłużej, ale jeśli tak to polecam. Akcesoria - mieszkanie plus lusterko. Dziecko zajęte na kilka kwadransów.
Zgodnie z obietnicą zamieszczam też zdjęcia z warsztatów kreatywnego pisania, które odbyły się z pierwszą grupą - młodzieżową.
Dziękuję oczywiście wszystkim uczestnikom za wspaniały udział i liczne pomysły oraz fajną zabawę. Dodam, że dwie kolejne grupy są już zamknięte, ale na chętnych czeka wciąż grudzień. Wstęp wciąż wolny. Kontakt wciąż ze mną lub z biblioteką: filia_62@wbpg.org.pl Trzeba w mailu podać, czy się jest "młodzieżą", czy "dorosłym" - nikt peselu nie sprawdza, więc każdy pisze jak czuje.
Czy ktoś poza mną spędził połowę dzieciństwa na chodzeniu po wielkim mieszkaniu z lusterkiem, które odbija obraz sufitu i udawaniu, że sufit to tak naprawdę podłoga...?
Nie wiem, czy w dzisiejszych czasach da się dziecko zająć czymś takim na dłużej, ale jeśli tak to polecam. Akcesoria - mieszkanie plus lusterko. Dziecko zajęte na kilka kwadransów.
Zgodnie z obietnicą zamieszczam też zdjęcia z warsztatów kreatywnego pisania, które odbyły się z pierwszą grupą - młodzieżową.
Dziękuję oczywiście wszystkim uczestnikom za wspaniały udział i liczne pomysły oraz fajną zabawę. Dodam, że dwie kolejne grupy są już zamknięte, ale na chętnych czeka wciąż grudzień. Wstęp wciąż wolny. Kontakt wciąż ze mną lub z biblioteką: filia_62@wbpg.org.pl Trzeba w mailu podać, czy się jest "młodzieżą", czy "dorosłym" - nikt peselu nie sprawdza, więc każdy pisze jak czuje.