Człowiek ma w sobie coś takiego, że lubi znać proces, a nie tylko efekt.
Lubi zaglądać przez szybkę piekarnika, gdy wstawił tam wcześniej blachę ciasta.
Lubi przyglądać się, jak kwiatki, które zasadził na parapecie wypuszczają nowe pędy.
Lubi obserwować swoje dzieci, które każdego dnia uczą się nowego słowa.
Lubi oglądać zdjęcia sprzed lat i przypominać sobie - jaką drogę przeszedł, by być tym, kim jest.
Bo przecież gdyby nie piękno procesu, wszystko można by opisać trzema słowami:
1. powstało,
2. żyło,
3. umarło.
Lubi zaglądać przez szybkę piekarnika, gdy wstawił tam wcześniej blachę ciasta.
Lubi przyglądać się, jak kwiatki, które zasadził na parapecie wypuszczają nowe pędy.
Lubi obserwować swoje dzieci, które każdego dnia uczą się nowego słowa.
Lubi oglądać zdjęcia sprzed lat i przypominać sobie - jaką drogę przeszedł, by być tym, kim jest.
Bo przecież gdyby nie piękno procesu, wszystko można by opisać trzema słowami:
1. powstało,
2. żyło,
3. umarło.