Niestety, stało się.
Przyszedł mi pomysł na nową książkę.
Co gorsze, kiedy już wymyśliłam tę historię, nagle zrozumiałam, że stałam się za nią odpowiedzialna. Bardzo odpowiedzialna. Pamiętacie, jak Lis opowiadał Małemu Księciu, że jak się kogoś oswoi to człowiek staje się za niego odpowiedzialny...?
Jak się "kogoś napisze", sprawa komplikuje się jeszcze bardziej.
Ale to piękna odpowiedzialność i nie mam na co narzekać.
Odpowiedzialność pisana trzciną - najwątlejszą w przyrodzie, ale trzciną myślącą.
* * *
Tak z innych spraw to przypominam, że po feriach - to jest od 20 lutego b.r. (pierwszy piątek po feriach) rozpoczynamy nową turę naszych warsztatów w bibliotece na Niedźwiedniku, w Gdańsku. Tym razem uczestnicy staną się nie tylko twórcami, ale również odtwórcami! Wszelkie szczegóły znajdziecie na stronie biblioteki, czyli tutaj:
 |
| foto ze strony: www.chodzedobiblioteki.pl |
Ostatnia sprawa - dla zainteresowanych: na Kulturalnym Miszmaszu pojawiła się recenzja / opis "Bliżej Dalej" - jak zawsze zachęcam do zapoznania się:
