Przejdź do głównej zawartości

Wiosna vs rozdział

Wiecie, że wiosna jest wielkim wrogiem pisarza? :)

Wstaje człowiek o siódmej rano w sobotę żeby popchnąć do przodu ważny rozdział historii.

A tu tak:

Przez okno sypialni - zapach rozgrzanych słońcem ziół balkonowych, świeżo skoszonej trawy i śmiechy kilkuletniej sąsiadki z balkonu obok.

Przez okno salonu: promyki słońca, kłótnie wróbli i pracowite krzątanie się szpaków.

Przez okno kuchenne: świeżo rozwinięte listki, suszące się pranie i kundelek wygrzewający się w słońcu.

A to wszystko woła: "Chodź do nas, chodź. Wiosna jest od spacerów, a nie od siedzenia w domu!"

Fot. Michał Karmelita