Przejdź do głównej zawartości

Strawa

Ujmę to tak: przygotowania do spotkania autorskiego to bardzo ważna sprawa. Trzeba przede wszystkim przygotować sobie "trochę" mąki i jajek...




Następnie, wskazane jest odpowiednie nastrojenie - ważny etap przygotowawczy. Bez tego ciasto nie będzie się dobrze piekło, ani wyrastało...





Konieczne jest również zadbanie o własną strawę, tyle, że duchową... (dwie blachy gotowe, czas oczekiwania na dwie kolejne równa się... około 3 wiersze).


Niekiedy na tę strawę trzeba dłuuuugo czekać. Ja na swoją, Małgosiu czekałam wiele dni, ale całe szczęście - przyszła w kopercie z wiele mówiącym napisem "Extremely Urgent". Dodatkowo, wygląd kuriera (zziajany i zlany potem), o którym Ci już wspominałam miał mnie chyba dodatkowo złapać za serce.



 Efekty pracy: strawa duchowa dla autorki, strawa cielesna dla jej czytelników. Cztery blachy zniknęły na spotkaniu w oka mgnieniu. Co bardzo cieszy, bo to oznacza, że albo frekwencja albo chociaż apetyty dopisały! :)