Przejdź do głównej zawartości

Ekstra czy intro?

Odpowiedz na jedno krótkie pytanie: w jakiej sytuacji czujesz się bardziej komfortowo?

Miękki fotel, przytulne wnętrze, krąg najbliższych albo nawet samotność? Do tego dobra książka lub film i herbata.


A może raczej zabawa w szerokim gronie znajomych? Nowe wyzwania, nowe miejsca, kobiety, muzyka i śpiew.


Jeśli widzisz się bardziej w pierwszej scence, jesteś introwertykiem, jeśli w drugiej - ekstrawertykiem.

Czy aby na pewno?

Spór o to, czy bardziej kształtują nas geny, czy środowisko od wielu już lat nie ma większego sensu. Wiadomo, że oba te aspekty są bardzo istotne. Temperament to coś, z czym przychodzimy na świat, a zatem jeśli Twoja osobowość jest bardziej introwertyczna możesz mieć tendencję do unikania nadmiernych tłumów i hałasu, a jeśli kieruje się bardziej w stronę ekstrawersji - będziesz często potrzebował nowych bodźców i nowego otoczenia.

A zatem to takie proste...? A może znacie jakąś osobę, która doskonale czuje się w tłumie, lubi wystąpienia publiczne, lubi się udzielać, ale po dłuższym czasie trwania takich atrakcji musi się "zresetować" - zamknąć się w odosobnieniu, zupełnie jakby musiała odchorować wcześniejszą rozrywkowość. Znacie? Brzmi znajomo? 

A może odwrotnie - znacie kogoś, kto świetnie radzi sobie w ciszy i samotności, ale jeśli raz na jakiś czas nie wyskoczy gdzieś - wyszaleć się w hałasie i wśród tłumów - po prostu by zwariował. Rozpoznajesz w tym siebie?

Może więc jesteś introwertykiem, który nauczył się w toku życia ekstrawersji? A może ekstrawertykiem, który z wiekiem docenił pewne aspekty introwersji?

Tyle na temat teorii. Czas na praktykę. Mamy dwóch bohaterów. Jeden ma na imię X., a drugi Z. Zapytałam ich obu co myślą na temat bohatera X., który jest nieco kontrowersyjny.

Z. odpowiedział po chwili namysłu:
"X. w pewnych okolicznościach wykazuje tendencję do zachowań, które niektórzy ludzie mogliby uznać za spełniające kryteria... bycia... antypatycznym."

W. rzucił krótko:
"X. to dupek!"