Miej wszystko w D****

Skąd w nas ten kult młodości? Owszem, możecie napisać w komentarzach, że Was to nie dotyczy. Przecież świetnie sobie radzicie z upływem czasu i jesteście szczęśliwi.

Ale gdyby pewnego dnia łaskawy Los zapukał do Waszych drzwi i powiedział, że możecie do końca końca swych dni zatrzymać się w jakimś momencie życia... jaki wiek byście wybrali? Siedemdziesiąt lat? A może jednak dwadzieścia pięć?

I o tym właśnie mówię. Dlaczego tak kurczowo trzymamy się tego kultu młodości? Owszem, nieco mniej zmarszczek i centymetrów w obwodach. Owszem, może trochę więcej sprawności i zdrowia. Ale przecież nie może chodzić tylko o to.

Czy kiedyś starość była tym samym czym jest dzisiaj?

Czy ten kult nie wynika po prostu z tego, że idealizujemy naszą przeszłość? Byliśmy na wczasach, wszyscy się pokłócili, a najmłodsze dziecko dostało zapalenia ucha wewnętrznego. Ale potem oglądając zdjęcia pamiętamy tylko, że świeciło słońce i mieliśmy dużo wolnego czasu.

Albo to: gdy dzieci były małe na nic nie mieliśmy czasu, wiecznie żyliśmy w zabieganiu i brakowało nam pieniędzy. Ale teraz, gdy wspominamy tamte chwile pamiętamy tylko, że było ciekawie.

I tak wspominamy, wspominamy, a przecież:

Wisława Szymborska

Oda do starości

Co to za życie bywa w MŁODOŚCI !?
Nie czujesz serca ...wątroby ...kości ...
Śpisz jak zabity, popijasz gładko ...
i nawet głowa boli cię rzadko.

  ***
Dopiero człeku twój wiek DOJRZAŁY!
Odsłania życia urok wspaniały ...
Gdy łyk powietrza, z wysiłkiem łapiesz...

Rwie Cię w kolanach ...
Na schodach sapiesz ...
Serce jak głupie szybko ci bije ...
Lecz w każdej chwili czujesz że ŻYJESZ !
Więc nie narzekaj z byle powodu
Masz teraz wszystko ,czego za młodu
nie doświadczyłeś. Ale DOŻYŁEŚ!

  ***

Więc chociaż czasem w krzyżu cię łupie
Ciesz się dniem każdym!

Miej wszystko w DUPIE!!!