Przejdź do głównej zawartości

Burza

Zbiera się na burzę, robi się coraz bardziej duszno, gorąco, nie do wytrzymania. Owady szaleją - komary i muchy gryzą na oślep. Ludzie się sprzeczają, koszulki kleją do pleców, nogi do siedzisk.

A potem przychodzi nagły powiew, wszystkim włosy stają dęba i pojawia się gęsia skórka.

I przychodzi burza.

I wszystkim mija. I znowu jest świeżo :).

Uwielbiam burzę.